Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi makalu8 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 98949.71 kilometrów w tym 24891.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
GPSies - Tracks of Makalu8 Follow me on Strava free counters

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy makalu8.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>50 km

Dystans całkowity:47691.60 km (w terenie 11748.60 km; 24.63%)
Czas w ruchu:2349:33
Średnia prędkość:20.30 km/h
Maks. tętno maksymalne:185 (112 %)
Maks. tętno średnie:153 (90 %)
Liczba aktywności:702
Średnio na aktywność:67.94 km i 3h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
83.40 km 31.40 km teren
05:05 h 16.41 km/h:
Rower:

Brynek

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 0

Niedawno znalazłem w Google Earth zdjęcie papierni w Boruszowicach i postanowiłem, że jak tylko pogoda i czas pozwolą to muszę się tam wybrać.
Najpierw, dla rozruchu pojechałem zrobić wiosenny objazd postępów na A-1.



Budowlańcy przybliżyli Bytom do morza :)
[url
=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,164370,a1-bytom.html][/url]

Most na Celnej.


Próbowałem jeszcze przedostać się zielonym szlakiem od kurnika na Leśnej do ul. Celnej. Zawsze ten kawałek wydawał mi się nieprzejezdny i taki się okazał.

zielony szlak © makalu8

Ale przynajmniej widziałem biegnącą przez bagna sarnę :) i znalazłem taki kamol.



Później, najkrótsz[b]ą droga przez Segiet do Tarnowskich Gór.
Krótka runda po centrum.


Na ul. Kościuszki zauważyłem ciekawy budynek z hebem Tarnowskich Gór. Kiedyś spędziłem rok dwieście metrów dalej, a nigdy go nie zauważyłem. Ale wtedy nie zwracałem tyle uwagi na stare domy :)



Dalej czarnym i zielonym szlakiem, przez Pniowiec do Boruszowic.
Czarny szlak do Pniowca © makalu8


Papiernia w Boruszowicach © makalu8


Więcej informacji http://www.montes.pl/Montes_8/montes_nr_08_13.htm

Będąc tak blisko pałacu w Brynku nie mogłem go ominąć. Tym bardziej,że byłem tam pierwszy raz, chociaż dziesiątki razy przejeżdżałem obok samochodem.



Z Brynka skierowałem się na Połomię, ale po chwili moja uwagę zwrócił drogowskaz "CAMPING". Skręciłem i dojechałem do ośrodka Brzeźnica nad małym zalewem. Objechałem jeziorko dookoła i dotarłem szeroką leśna drogą do Połomii.
Dalej planowałem dostać się przez pola do Miedar, ale okazało się to trudniejsze niż mi się wydawało i w efekcie i tak wylądowałem na asfalcie z Połomii do Miedar. Dalej również tylko asfalt. Ptakowice, Stolarzowice, Miechowice, Karb.

Stara kuźnia w Stolarzowicach © makalu8

Krótki przystanek przy stacji kolejki wąskotorowej. Stara lokomotywka i nowiutkie wagony.
Lokomotywka © makalu8




<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria >50 km


Dane wyjazdu:
65.30 km 8.70 km teren
03:39 h 17.89 km/h:
Rower:

Pogoria IV przez Rogoźnik.

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 08.03.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj udało mi się uniknąć spalin :) Chociaż większość trasy była asfaltowa, to ruch był niewielki. Jechało się całkiem fajnie, ale czasami przeszkadzał chłodny wiatr.



Nareszcie udało mi się wjechać na Równą Górę i zrobić zdjęcie paralotniarzom.

Na Równej Górze © makalu8


Potem długa asfaltowa prosta, aż nad jezioro.
Fotka i trzeba wracać. Jezioro się nie załapało, bo było mało efektowne :)

Pogoria IV © makalu8


W Łagiszy, zauważyłem jeszcze dwa drewniane domy.

Łagisza zabytkowa © makalu8
Kategoria wokół domu, >50 km


Dane wyjazdu:
67.70 km 3.50 km teren
03:52 h 17.51 km/h:
Rower:

Bez celu

Poniedziałek, 7 marca 2011 · dodano: 07.03.2011 | Komentarze 0

Miał być park kultury, a wyszło takie nie wiadomo co.
Zwiedzanie Śląska w dużej ilości spalin.



Nie najpiękniejsza wieża w Chebziu © makalu8


Szyby kop. Polska © makalu8


Żeby się trochę odtruć pojechałem do Panewnik i na Starganiec, ale niewiele to pomogło.

Dalej bez celu, aż postanowiłm skręcić w stone domu.

Tutaj dzisiaj zawróciłem © makalu8


Jeszcze jedna próba odtrucia :), pętla po parku Kościuszki.

Katowice_Park Kościuszki © makalu8


Kopalnia Wujek © makalu8


Szyb kop. Kleofas © makalu8
Kategoria >50 km


Dane wyjazdu:
64.60 km 25.60 km teren
04:28 h 14.46 km/h:
Rower:

Znowu do lasu

Środa, 9 lutego 2011 · dodano: 09.02.2011 | Komentarze 0

Świerklaniec, Chechło, Bibiela, Miasteczko Śl., Chechło
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

Słoneczna pogoda i prawie cały wolny dzień zachęcały do ruszenia się z domu.
Najpierw na Świerklaniec, a potem się zobaczy co dalej.
Droga przez las nad jezioro, prawie sucha co zachęciło mnie do dalszej jazdy.

Cisza nad jeziorem (Świerklaniec) © makalu8


Ciągle nie rozumiem, co takiego jest w łowieniu ryb?
Podlodowcy na Świerklańcu © makalu8


Dawno nie byłem w parku, więc trochę sobie pozwiedzałem.

Lokatorki minizoo w Świerklańcu © makalu8


parkowe gospodarstwo (Świerklaniec) © makalu8


Kaplica w Świerklańcu © makalu8


Z parku chciałem pojechać na Chechło. Ale ponieważ leśne ścieżki były suche, ominąłem jezioro i pojechałem do Żyglina i dalej do Bibieli.
Zwiedzanie kamieniołomu w Żyglinie nie było najlepszym pomysłem, okazał się on najbardziej błotnistym miejscem na całej trasie.

Kamieniołom w Żyglinie © makalu8


Dalej, na drodze do Bibieli sam lód. Dobrze, że pobocza były bez śniegu :)

Żyglin-Bibiela, naprawdę ślisko. © makalu8


Pierwszy raz dotarłem do zabytkowej leśniczówki. Niestety, nie jest fotogeniczna. Dobrze ogrodzona i zarośnieta.
Żbytkowa leśniczówka Bibiela. Dobrze ukryta przed wścibskimi :) © makalu8


Droga powrotna miała być prosta, przez Miasteczko i Chechło. Z niewiadomych przyczyn pomyliłem drogę (chyba wybrałem tę bardziej suchą ) i wylądowałem znowu w Żyglinie. Dzięki temu "odkryłem" wieżę obserwacyjną.

Wieża obserwacyjna - Żyglin © makalu8


Kiedy minąłem Nakło, miałem już dosyć terenu i najkrótszą drogą po asfalcie wróciłem do domu. Zdążyłem przed nocą :)
Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
63.00 km 18.00 km teren
03:40 h 17.18 km/h:
Rower:

Pogoria

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 15.11.2010 | Komentarze 0

Brzeziny, Dąbrówka Wlk., Przełajka, Grodziec (park Rozkówka), dalej zielonym szlakiem na Pogorię.
Kopalnia Rozalia. Liście opadły, ale przez płot niewiele widać
Kopalnia Rozalia przez chaszcze © makalu8


Wsród nowych domów stare wiejskie zabudowania wydały mi sie urocze.
Stare zabudowania gospodarskie © makalu8


Monumentalny przemysł, też ma swój urok.
Elektrownia Łagisza © makalu8


Tutaj w zdobieniach można chyba zauważyć wpływy rosyjskie.
Stary dom w Łagiszy © makalu8

Landszafcik
Czarna Przemsza © makalu8


Powstają nowe ścieżki rowerowe?
Nad Czarną Przemszą © makalu8


Scieżka na Pogorię (w budowie) © makalu8


Landszafcik 2
Jezioro Pogoria © makalu8


W drodze powrotnej rzut oka na odnowiona cechownię. Ładna.
Cechownia po remoncie © makalu8
Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
75.40 km 31.40 km teren
04:29 h 16.82 km/h:
Rower:

Rybna i jeszcze trochę przez las

Sobota, 6 listopada 2010 · dodano: 06.11.2010 | Komentarze 0

Karb, Miechowice, Stolarzowice, Ptakowice, Wilkowice, Miedary, Rybna, Strzybnica, Pniowiec, Miasteczko Śląskie, Zalew Chechło, Świerklaniec, Oś. Wieczorka, Namiarki, Szarlej, Bytom.

Początek "Szlakiem pałacowym" :-)
Pierwsze zdjęcie, Wilkowice a'la paparazzi, bo teren jest monitorowany.
Pałac w Wilkowicach © makalu8


Dalej Pałac barona Fryderyka von Fyrstenberga w Kopaninie.

Pałac Kopanina. © makalu8


Pałac Warkoczów w Rybnej. Ten akurat, najbardziej znany, nie robi z zewnątrz oszałamiającego wrażenia.

Pałac w Rybnej © makalu8


"dworiec" ;-) to też pałac.
"Stoi na stacji lokomotywa". Strzybnica © makalu8


Dalej już, (jak w tytule) więcej przez las.
Jesienny Pniowiec © makalu8


Z Pniowca do Miasteczka Śl. © makalu8


Gdy opadną liście, odsłaniają się ciekawe miejsca. Między drzewami znajduje się skałka, na tym zdjęciu niestety nie widoczna.
Miasteczko Śl. Teren dawnej kopalni żelaza © makalu8


W drodze powrotnej rzut oka na postęp prac na A1 między Bobrownikami i Szarlejem.

Budowa A1 w Szarleju © makalu8


Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
52.50 km 16.50 km teren
03:12 h 16.41 km/h:
Rower:

Rogoźnik

Sobota, 23 października 2010 · dodano: 23.10.2010 | Komentarze 0

Księża Góra, Kopiec Wyzwolenia, Stadion "Olimpii", Wymysłów, Siemonia, Rogoźnik, Bobrowniki, Szarlej, Bytom

Ksieza Góra po "remoncie" © makalu8


Nowe ścieżki na Księżej Górze © makalu8


Kamieniołom na Księżej Górze oczyszczony z krzaczorów © makalu8


Rogoźnik © makalu8


Rogoźnik © makalu8
Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
81.10 km 19.60 km teren
04:44 h 17.13 km/h:
Rower:

Śluza Łabędy

Środa, 22 września 2010 · dodano: 22.09.2010 | Komentarze 0

Przez Bobrek
Huta Bobrek © makalu8

i Miechowice do Mikulczyc. Chciałem ominąć centrum Mikulczyc i za przystankiem "Biskupice Haldex", skręciłem w polna drogę w kierunku zabudowań Wesoła. Po zabudowaniach folwarku pozostał tylko gruz na który nawożą osady, chyba z oczyszczalni. Bagno jest niesamowite. Nawet tam gdzie wygląda na suche, można się zapaść co najmniej do kostek, a może i lepiej.Przebrnąłem to bo myślałem, że jeszcze kawałek i będzie lepiej. Okazało się, że jest tego ok. 200 m. Dalej ścieżką rowerową do drewnianego kościoła
Drewniany kościół w Mikulczycach © makalu8

i czerwonym szlakiem (pieszym) do Szałszy. Oceniłem postęp robót na A1.
Budowa autostrady A1 w Szałszy © makalu8

Ominąłem pałac i stadninę, pojechałem nowym asfaltem w kierunku Świętoszowic, a potem przez las do Piaskowni.
Osiedle Piaskownia © makalu8

W Przezchlebiu naprzeciw kapliczki,
Kapliczka w Przezchlebiu © makalu8

stoi ciekawy dom, mnie się kojarzy z Arką Noego.
Nad zalewem Czechowice, już jesienna melancholia.
Zalew Czechowice © makalu8

Z nad zalewu kawałek drogą 901, a potem piękna dębową aleją do Łabęd.
Dębowa aleja w lesie Łabędzkim © makalu8

Śluza Łabędy © makalu8

"Dzień bez samochodu" skłonił mnie do odwiedzenia gliwickiego rynku. Przejazd przez Gliwice jest równie wkurzający jak "mikulczyckie bagno". W dodatku rynek jest w remoncie.
Drewniany kościół w Gliwicach © makalu8

Powrót przez Żerniki, ośrodek MOSiR w Maciejowie,
Szyb Maciej © makalu8

Mikulczyce, osiedle "Młodego Górnika", Miechowice i Karb.

Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
81.90 km 28.40 km teren
06:23 h 12.83 km/h:
Rower:

Toszek

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

Miało być jak najkrótszą droga i głównie po polach. Nie do końca się udało ale cel osiągniety.
Rynek w Toszku © makalu8

Obiad na zamku.
Festyn na zamku w Toszku © makalu8


Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
97.00 km 18.00 km teren
05:32 h 17.53 km/h:
Rower:

Siewierz, Pogoria IV -

Poniedziałek, 6 września 2010 · dodano: 06.09.2010 | Komentarze 3

Te wycieczkę planowałem od czasu ostatniego pobytu w Zendku. Poranne słońce skłoniło mnie do wyjazdu. Niestety, już po 500 m zaczęło padać, ale jadę może przestanie. Dojechałem do kopca i rzeczywiście zaczęło się rozpogadzać.

Scieżką rowerową Świerklańca.

W Ossach oglądam pamiątkę po górnictwie rud Zn-Pb na Śląsku. ZGH Waryński to dawna kop. Nowa Helena w Szarleju.

Potem oglądam bunkier w Tąpkowicach i "mały biały domek".

W Zendku czas na popas przed sklepem w zabytkowym otoczeniu.
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,131012,dom-w-zendku.html][/url]
Dalej przez las. Najpiękniejszy odcinek wycieczki.

Uzupełnienie diety w witaminy.

Cel podróży osiągnięty. Taniec radości.

Zamek zdobyty.

Powrót, nieoczekiwanie przez Pogorię. Zauważyłem znak ścieżki rowerowej "Pogoria IV 5,5 km", ponieważ jeszcze tam nie byłem, postanowiłem przy okazji obejrzeć.

Dalej cały czas asfalt i niestety rozpoczęło się "jesienne palenie śmieci".
Potem ruchliwa droga przez Wojkowice, wałem Brynicy do Brzozowic gdzie postanawiam ominąć Szarlej starą drogą. Niestety droga okazuje się nieprzejezdna, ktoś ogrodził teren wokół szybu Granicznego.
Na Szczęście, ktoś ten płot przewrócił. Ale i tak rower trzeba było znieść z nasypu i dalej przez tory wrócić na drogę. Dalej już bez przeszkód obok wspomnianej wcześniej kop. Helena, obwodnicą i przez rozkopany plac Kościuszki
Kategoria >50 km, wokół domu