Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi makalu8 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 87304.29 kilometrów w tym 21804.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.95 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
GPSies - Tracks of Makalu8 Follow me on Strava free counters

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy makalu8.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:210.50 km (w terenie 45.00 km; 21.38%)
Czas w ruchu:11:15
Średnia prędkość:18.71 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:52.62 km i 2h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.20 km 26.00 km teren
02:48 h 15.07 km/h:
Rower:GIANT

Przez zmrożone hałdy i pola.

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · dodano: 30.01.2012 | Komentarze 0

Szarlej, Brzeziny, Dąbrówka, Przełajka, Wojkowice i wałem nad Brynicą do Szarleja.
A1 w Piekarach © makalu8


Przez hałdy w Brzezinach Śl. © makalu8


Hałdy w Brzezinach Śl. © makalu8


Hałdy w Brzezinach Śl. © makalu8
Kategoria wokół domu


Dane wyjazdu:
35.30 km 4.00 km teren
01:45 h 20.17 km/h:
Rower:GIANT

WPKiW

Czwartek, 12 stycznia 2012 · dodano: 12.01.2012 | Komentarze 0

Kategoria WPKiW


Dane wyjazdu:
67.70 km 9.00 km teren
03:20 h 20.31 km/h:
Rower:GIANT

Rogoźnik i dalej. (czadowo)

Poniedziałek, 9 stycznia 2012 · dodano: 09.01.2012 | Komentarze 0

Rano nie padało, asfalt za oknem jakby zaczął przesychać więc wychodzę. Pierwsze wrażenie nieprzyjemne, wilgotno i wietrznie. Myślałem, że wrócę po 3 km ale jakoś się przemogłem i potem już poszło.
Do Rogoźnika, chyba najkrótszą drogą Szarlej, os. Wieczorka, Józefka, Dobieszowice, Rogoźnik.


Zalew w Rogoźniku_styczeń 2012 © makalu8


Ponieważ deszcz nie nadchodził (tylko chwilami śnieg), pojechałem dalej Góra Siewierska, Twardowice, Nowa Wieś i Mierzęcice. Ominąłem teren poligonu i trafiłem na stary wapiennik.

Wapiennik w Mierzęcicach © makalu8

Potem przez las do Zendka. Można było odetchnąć świeżym powietrzem.

Las koło Zendka © makalu8


Od Zendka "przejechałem" przez las w stronę Ożarowic i to był najgorszy odcinek. Jakaś maszyna na oponach szerokości ~ 0,8 m przejechała przez podmokły teren nad Brynicą tworząc z leśnej ścieżki tor przeszkód. Na końcu w nagrodę mogłem obejrzeć "szkodnika"
Sprzęt do niszczenia leśnych ścieżek ;) © makalu8


Dalej standart: Brynica, Chechło przez las i asfaltem przez Orzech i Radzionków.
Byłby fajna wycieczka gdyby nie tytułowy "czad", stężenie dymów w powietrzu przekraczało wszelkie normy :(
Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
65.30 km 6.00 km teren
03:22 h 19.40 km/h:
Rower:GIANT

Gliwice

Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 0

Po porannym śniegu, bardziej miałem ochotę wyskoczyć na narty niż na rower. Ale krótki spacer do sklepu przekonał mnie, że rower będzie lepszym wyjściem. +1, zero wiatru i lekko zaczęło przebłyskiwać słońce.
Pojechałem w stronę Miechowic dalej przez hałdę do os. Młodego Górnika, Mikulczyce, Szałsza potem czarnym rowerowym do szybu "Maciej". Maciejów, Sośnica i do centrum Gliwic. Dawno Gliwice nie sprawiły na mnie tak pozytywnego wrażenia. Mały ruch na drogach, pieszych też niewielu można było podziwiać starą zabudowę.
Z powrotem prawie tą sama drogą

Szyb kopalni Sośnica © makalu8


Gliwice zamek © makalu8


Gliwice poczta © makalu8


Budynek poczty w Gliwicach © makalu8


Gliwice wieża wodna © makalu8


Dwór w Zabrzu-Mikulczycach © makalu8


Kapliczka w Mikulczycach © makalu8
Kategoria wokół domu, >50 km