Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi makalu8 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 95321.61 kilometrów w tym 23969.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
GPSies - Tracks of Makalu8 Follow me on Strava free counters

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy makalu8.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>100 km

Dystans całkowity:17557.40 km (w terenie 3363.00 km; 19.15%)
Czas w ruchu:830:31
Średnia prędkość:21.14 km/h
Maks. tętno maksymalne:176 (107 %)
Maks. tętno średnie:149 (90 %)
Liczba aktywności:141
Średnio na aktywność:124.52 km i 5h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
147.80 km 30.00 km teren
06:59 h 21.16 km/h:
Rower:GIANT

Na grila po raz trzeci.

Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 0

Tym razem w towarzystwie właściciela grila.Na grila Więcej asfaltu, mniej kilometrów

Wiatraki w Lubszy © makalu8


Dane wyjazdu:
103.40 km 20.00 km teren
04:55 h 21.03 km/h:
Rower:GIANT

Do Częstochowy przez Jurę Wieluńską.

Środa, 30 maja 2012 · dodano: 30.05.2012 | Komentarze 0

Z Częstochowy do Będzina Kolejami Śląskimi.





Wąsosz © makalu8


Kalwaria w Wąsoszu © makalu8


Warta © makalu8

praca wre :) © makalu8

Sosna © makalu8


Droga przez jurę © makalu8


Mykanów © makalu8


Częstochowski "słoń" © makalu8


Jasna Góra © makalu8
Kategoria Jura, >100 km, łódzkie


Dane wyjazdu:
158.70 km 45.00 km teren
07:21 h 21.59 km/h:
Rower:GIANT

Na grila - wariant uproszczony

Poniedziałek, 28 maja 2012 · dodano: 30.05.2012 | Komentarze 0

Dałem się trochę podpuścić, podobnie jak w lipcu 2011.Na grilla 2011 Udało mi się wyprostować ubiegłoroczne zakrętasy i wybrałem wariant przez Pajęczno.

Kategoria >100 km, łódzkie


Dane wyjazdu:
158.40 km 30.00 km teren
08:06 h 19.56 km/h:
Rower:

Błądzenie w stronę gór. Ustroń.

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Niedawno, wymyśliłem sobie, że dojadę do Wisły wypiję Brackie i wrócę pociągiem. Wydawało mi się, że przygotowałem sobie całkiem niezły plan. Miało być głownie po asfalcie, a może nawet udało by się zahaczyć o Cieszyn. Na mapie wyszło ok. 120 km.
Początkowo, to znaczy do Mikołowa wszystko szło zgodnie z planem. Później postanowiłem trzymać się żółtej trasy rowerowej, z której jak się okazało, ktoś zerwał większość oznaczeń. Pozostały tylko słupki, ale dobre i to jeżeli jedzie się pierwszy raz.
Kiedy dojechałem do Żor i na liczniku miałem 80 km, wiedziałem, że plan trzeba będzie zweryfikować. Postanowiłem jak najszybciej dostać się do Skoczowa, i zastanowić się czy jechać dalej. Przy tym zastanawianiu ominąłem miasto i zapomniałem, że trzeba się przeprawić przez Wisłę więc dojechałem wałem do Górek. Bardzo się zdziwiłem :) Jadąc od Skoczowa wałem nad Wisłą, upał i wiatr w twarz dały mi tak popalić, że nie dojechałem nawet pod Czantorię, tylko zakończyłem trasę w Ustroniu, żeby zdążyć na klimatyzowany pociąg "Kolei Śląskich".
Miałem nadzieje na fajna wycieczkę, a w zasadzie druga cześć była trochę nudnawa.
Przyjemny był powrót z Katowic. Ul. Gliwicką do Świętochłowic i potem przez Łagiewniki, fajna droga jeżeli nie ma na niej samochodów.


Chwila wytchnienia nad stawem Jasionka © makalu8


Pozostałości wielkiego pieca huty Waleska © makalu8


Żory- przygotowania do :majówki" utrudniały znalezienia dobrego kadru :) © makalu8


Pielgrzymowice, jedyny drewniany kościół na dzisiejszej trasie. © makalu8


KONIEC. © makalu8

Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
133.10 km 35.00 km teren
06:52 h 19.38 km/h:
Rower:GIANT

Pszczyna

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 0

Pierwszy raz wybrałem się trochę dalej na południe. Z grubsza plan się powiódł. Z wyjątkiem niewielkiej pomyłki przed Stargańcem oraz pomylenia Kobióra ze Żwakowem (lub odwrotnie), udało mi się przebrnąć przez lasy.
W drodze powrotnej, poszedłem na łatwiznę i z Tychów do Katowic podjechałem pociągiem. Ten kawałek czerwonej trasy zostawiam sobie "na zaś".

Starganiec © makalu8


Mikołów - ratusz © makalu8

Mikołów © makalu8


Muzeum regionalne "Smolarnia" w Kobiórze © makalu8


ścieżka nad rzeką © makalu8


Pszczyna zamek © makalu8


Pszczyna - wozownia po renowacji © makalu8


Pałacyk myśliwski w Promnicach © makalu8


Tyskie Browarium © makalu8


Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
132.60 km 31.20 km teren
06:53 h 19.26 km/h:
Rower:GIANT

Klasztor w Rudach

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0

Znowu nabiłem więcej kilometrów niż planowałem. Nie był bym sobą, gdybym przynajmniej raz nie pomylił drogi. Tym razem nieplanowana była kopalnia "Szczygłowice" oraz przejazd przez Gliwice. Kolejny raz przekonałem się, że znakowanie tras rowerowych w terenie pozostawia wiele do życzenia :-).
Po drodze inne spojrzenie na szyb "Franciszek".
Szyb Franciszek z innej strony © makalu8


i inny zawsze omijany zabytek.
Zabrze kościół. Św. Jadwigi © makalu8


Jeszcze jeden drewniany kosciół.
Żernica © makalu8


Następny kościół był w Wilczy, ale pałąc jest ciekawszy. Chociaż zrujnowany.
Pałac w Wilczy © makalu8


Pierwszy napotkany budynek w Rudach.
Ładny domek w Rudach © makalu8


Dąb "Cysters" w Rudach. Gruby :) © makalu8


Rudy Pałąc Biskupi © makalu8


Kosciół, dla odmiany nie od frontu.
Rudy kościół © makalu8


Stary szpital w Rudach © makalu8


Szkoda, że kolejka nie ma w rozkładzie połączenia z Bytomiem.
Rudy wąsk. © makalu8


Rudy stacja wąskotorówki © makalu8



Kategoria wokół domu, >100 km


Dane wyjazdu:
140.30 km 17.60 km teren
06:49 h 20.58 km/h:
Rower:GIANT

Góra Św. Anny

Sobota, 30 lipca 2011 · dodano: 30.07.2011 | Komentarze 0



Wycieczka mniej więcej zaplanowana, tylko nigdy nie wiadomo czy pogoda dopisze.
Rano nie padało, ale było pochmurno. Jechałem w wyznaczonym kierunku z myślą, że w każdej chwili deszcz może mnie zawrócić z drogi. Dlatego zahaczyłem o Świętoszowice i Ziemięcice, żeby zobaczyć czego jeszcze nie widziałem. Czyli "dwór" w Świętoszowicach oraz leśniczówkę i ruiny kościoła w Ziemięcicach. Nie obyło się bez pomyłki kierunków i trochę nadłożyłem. Jak się okazało nie ostatni raz :)


Dwór w Świętoszowicach © makalu8


Leśniczówka w Ziemięcicach © makalu8


Ruiny kościoła w Ziemięcicach © makalu8


Dalej nad zalew Czechowice. Przed wjazdem na most znak "zakaz ruchu wszelkich pojazdów" poszerzono o tablicę "zakaz wstępu". Jako praworządny obywatel pojechałem zgodnie z przepisami. W Czechowicach następny objazd, przebudowa kanalizacji. Prawdopodobnie rowerem dało się przejechać, ale pojechałem zgodnie ze znakami objazdu.
Potem zgodnie z planem, nad zalew Dzierżno i do Taciszowa, gdzie zrobiłem przerwę na posiłek regeneracyjny


Taciszów - stacja zagubiona w lesie © makalu8


Za stacją kolejową miałem zamiar jechać żółtym pieszym szlakiem do Rudna, ale zdecydowałem się jeszcze raz nadłożyć drogi o pojechać asfaltem przez Kleszczów.
Potem Rudziniec i Niezdrowice, gdzie przekroczyłem granice województwa Śląskiego.


Granica województw w Niezdrowicach © makalu8


W Sławięcicach obejrzałem tylko śluzę, a zwiedzanie parku zostawiłem sobie na inną okazję. Niestety przerwy na zrobienie zdjęcia zabierają sporo czasu, a ja chciałem zdążyć na pociąg do Strzelec.

Śluza w Sławięcicach © makalu8


Dlatego też odpuściłem sobie fotografowanie niezliczonej ilości kapliczek :)
i kręciłem aż na samą górę (pierwszy raz w tym dniu się spociłem).


Góra Św. Anny - coś jakby rynek © makalu8


Wyżej można już było tylko po schodach.

Schody do nieba © makalu8


Mój rower pod pomnikiem na Górze Św. Anny © makalu8


W drodze powrotnej też trochę nadłożyłem. Mogłem jechać przez Porębę, ale wolałem główne drogi. Od Zalesia do Strzelec, jest wyremontowana droga z gładkim asfaltem i szerokim poboczem. Przy małym ruchu, wymarzona dla rowerów.

Ruiny zamku w Strzelcach Opolskich © makalu8


Na dworcu byłem 20 min. przed odjazdem pociągu.
Dworzec kolejowy w Strzelcach Opolskich © makalu8


Ze Strzelec Opolskich pociągiem do Gliwic. Z Gliwic rowerem przez Żerniki, Szałszę, Mikulczyce do domu.
Kategoria >100 km, opolskie


Dane wyjazdu:
159.00 km 36.00 km teren
08:05 h 19.67 km/h:
Rower:GIANT

Na grila

Środa, 6 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 0

Miało być ok.130 km i bocznymi drogami. Niestety, plan sprawdził się tylko do Ligoty Woźnickiej, dalej jazda z niezbyt dokładną mapą była trudna.
Stara szkoła w Bibieli © makalu8


Leśniczówka © makalu8


Woźniki rynek © makalu8


resztki mechanizmu młyna -Kamieńskie Młyny © makalu8


Polne drogi okazały się trudno przejezdne.
Droga do Starczy © makalu8


Za Blachownią uciekłem z głównej drogi skręcając do wsi Cisie. Na tym odcinku nadłożyłem najwięcej km, ale przynajmniej bez samochodów.
Cisie -pomnik © makalu8


W Kłobucku zrobiłem dłuższą przerwę na jakiś posiłek regeneracyjny.
Kłobuck © makalu8


Z Kłobucka do Mokrej.

Mokra © makalu8

Mokra © makalu8

Mokra © makalu8


Zawady wieża wodna © makalu8


Zawady pmiątkowy kamień © makalu8


Raciszyn © makalu8


Działoszyn -młyn © makalu8


Działoszyn rynek © makalu8





Kategoria >100 km, łódzkie


Dane wyjazdu:
103.60 km 36.00 km teren
05:36 h 18.50 km/h:
Rower:GIANT

Pławniowice

Niedziela, 1 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 3

1 majowy wyjazd "planowałem" ;) od jakiegoś czasu. Początkowo miały to być Rudy Raciborskie. Niestety poranek nie nastrajał do wyjazdu, chłodno i pochmurno. Wyjechałem po 11 z myślą, że zaraz zmoknę i wrócę.
Obrałem kierunek na zachód. Pogoda zaczęła się poprawiać, więc narodził się pomysł na pałac w Pławniowicach. Początkowo znanymi ścieżkami do śluzy w Łabędach, przez Mikulczyce (gdzie w końcu wjechałem na "punkt widokowy" na hałdzie).
Kopalnia Mikulczyce © makalu8

Most w Mikulczycach © makalu8


Potem do Czekanowa. Miałem nadzieję na obejrzenie pałacu w dobrym stanie. Pałac niestety wygląda marnie, został zamieniony na mieszkania i z jego świetności zostały tylko drzwi wejściowe i tarcze herbowe nad wejściem. Nawet nie zrobiłem zdjęcia, bo nie chciałem być posądzony o wścibstwo. Dalej miało być prosto nad zalew Czechowice, ale ze względu na budowę autostrady, pojechałem asfaltem przez Szałszę.
Kapliczka w Łabędach © makalu8

Z Łabęd planowałem dojechać do Pławniowic czerwonym szlakiem, ale oznaczenia w terenie są marne. Trochę pobłądziłem i zajęło mi to więcej czasu niż myślałem.
W Pławniowicach zwiedziłem park, obejrzałem budynek poczty, spichlerz i stodoły.
Pławniowice © makalu8

Wozownia w Pławniowicach © makalu8

Wozownia w Pławniowicach © makalu8


Spichlerz w Pławniowicach © makalu8


Droga powrotna dla odmiany czarnym szlakiem przez Pyskowice, częściowo pokrywa się z zieloną trasą rowerową, ale oznaczenia marne (a może ja jestem taki nieuważny). Wyjeżdżam na drogę nr 40, czego nie planowałem. Na szczęście ruch niewielki.
Stacja Pyskowice © makalu8


Od Pyskowic drogi znowu znajome.
Moja uwagę zwraca jedynie, mały budyneczek zarośnięty drzewami. Robię zdjęcie.
Po powrocie znajduje informację, że to żydowski dom pogrzebowy.
Żydowski dom pogrzebowy w Pyskowicach © makalu8

Jeszcze tylko przystanek nad stawem przy os. Młodego Górnika i do domu.

Staw przy Os. Młodego Górnika w Zabrzu © makalu8


Wyremontowany mostek wąskotorówki :) © makalu8


Ciekawe, czy było uroczyste otwarcie :)

Kategoria >100 km, wokół domu