Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi makalu8 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 92458.49 kilometrów w tym 23041.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
GPSies - Tracks of Makalu8 Follow me on Strava free counters

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy makalu8.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
65.00 km 14.00 km teren
03:43 h 17.49 km/h:
Rower:ITALBIKE

Na lotnisko

Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 2

Zaczęło się od tego, że chciałem sprawdzić postęp robót na Łagiewnickiej. I tu zdziwienie droga otwarta, więc pojechałem po nowej ścieżce rowerowej, aż do mostu i dalej po trasie torów kolejowych do bunkrów na Krzyżowej. Następnie przez Żabie Doły, starą drogą do Brzezin i koło cmentarza przez pola do Dąbrówki.
Hałdy znikaja ze Śląskiego krajobrazu © makalu8

Pogoda na razie super, może zapowiadane burze mnie ominą. Jadę dalej w stronę Wojkowic, Bobrowniki, Rogoźnik, Strzyżowice kieruję się w stronę lotniska.
Dom z Wapienia w Strzyżowicach © makalu8

Zjeżdżając do Strzyżowic widzę nadciągającą od Katowic burzę. Z daleka wygląda pięknie, ale jest coraz bliżej. Dogania mnie w Siemoni. Przeczekuje pod wiatą na przystanku, ulicą płynie rzeka.
Burza nad Śląskiem © makalu8

Trwa to prawie godzinę. Ruszam dalej Myszkowice, Pyrzowice, Zendek. Przez płot oglądam z daleka, stojące na lotnisku samoloty (nigdy nie mam szczęścia na jakiś efektowny start) :-(
Lotnisko Pyrzowice w deszczu © makalu8

Znowu nadciągają burzowe chmury, postanawiam wracać najkrótsza drogą.
Gonią mnie burzowe chmury © makalu8

Jadę przez Brynicę, deszcz i wiatr coraz mocniejszy, pioruny walą coraz bliżej. Kolejną nawałnicę przeczekuje pod nowym mostkiem na Brynicy. Na szczęście ta burza trwa krócej i po 15 min. jadę dalej, chociaż ciągle pada (a tego nie lubię). Przestało wiać i jest dosyć ciepło. Kilkaset metrów asfaltu i skręcam na dobrze mi znaną drogę przez las nad zalew Chechło. Trochę żałuje bo droga zalana wodą, miejscami nawet do połowy kół, ale przejezdna. Dalej wzdłuż zalewu (ciągle pada), przez las do Nakła, przez pola do Bobrownik Śl.
Po deszczu © makalu8

Postanawiam ominąć Doły Piekarskie, bo tam nawet w czasie suszy bywa bagnisto. Dylemat w prawo czy w lewo? Skręcam na Radzionków. Deszcz ustał. Mijam Radzionków, dalej osiedlowymi drogami na Rojcę, starym nasypem wąskotorówki koło szybu wentylacyjnego i przez hałdę wyjeżdżam koło bazy paliwowej. Dalej kawałek horroru na asfalcie (pędzące tiry) do skrzyżowania z obwodnicą. Znowu pada. Na skróty przez działki do Odrzańskiej, koło BP i prawie jestem w domu.

<a href="" title="GPSies - Lotnisko 16.08.2010"><img src="http://www.gpsies.com/images/linkus.png" border="0" alt="GPSies - Lotnisko 16.08.2010" /></a>
Kategoria wokół domu, >50 km



Komentarze
makalu8
| 18:25 wtorek, 17 sierpnia 2010 | linkuj Witam. Obserwuję ten portal od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłem moje wycieczki zapisywać nie tylko w pamięci. Muszę trochę pokręcić, żeby moje wykresy na tle kolegów wyglądały lepiej. Pozdrawiam
Dynio
| 19:18 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj Witam sąsiada z Bytomia i pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]