rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi makalu8 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 98264.21 kilometrów w tym 24690.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h
Więcej o mnie.

Follow me on

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>50 km

Dystans całkowity:	47365.20 km (w terenie 11658.60 km; 24.61%)
Czas w ruchu:	2333:39
Średnia prędkość:	20.30 km/h
Maks. tętno maksymalne:	185 (112 %)
Maks. tętno średnie:	153 (90 %)
Liczba aktywności:	698
Średnio na aktywność:	67.86 km i 3h 20m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

66.80 km 21.00 km teren

04:08 h 16.16 km/h:

Rower:GIANT

Zimowo na lotnisko

Poniedziałek, 23 stycznia 2017 · dodano: 24.01.2017 | Komentarze 0

Po niezbyt udanej rowerowo jesieni, pierwsza wycieczka w 2017. Warunki całkowicie odmienne niż na pierwszej wycieczce rok temu. 01/2017 :-)

Po śniegu do Wymysłowa © makalu8

Droga Wymysłów-Rogoźnik © makalu8

Droga Wymysłów-Rogoźnik _01_2017 © makalu8

Czerwonym przez Brzękowice © makalu8

Kategoria >50 km, wokół domu

Dane wyjazdu:

81.80 km 23.00 km teren

04:26 h 18.45 km/h:

Rower:GIANT

Pogoria IV

Wtorek, 22 listopada 2016 · dodano: 22.11.2016 | Komentarze 0

Kategoria >50 km, wokół domu

Dane wyjazdu:

79.90 km 25.00 km teren

04:20 h 18.44 km/h:

Rower:GIANT

Lasy murckowskie

Sobota, 5 listopada 2016 · dodano: 06.11.2016 | Komentarze 0

Park w Łagiewnikach (Bytom) © makalu8

Wieża ciśnień w Ligocie © makalu8

Lasy murckowskie jesień 2016 © makalu8

Lasy murckowskie, nowa ścieżka 2016 © makalu8

Tak wygląda rower, po przejechaniu kilkuset metrów nową dolomitową ścieżką (po deszczu)

Lasy murckowskie 2016 © makalu8

Murcki 1920 © makalu8

Industrialne ruiny w Murckach © makalu8

Korzenna kompozycja w Murckach © makalu8

Kategoria >50 km, wokół domu

Dane wyjazdu:

71.20 km 2.00 km teren

04:43 h 15.10 km/h:

Rower:GIANT

Jesienne Beskidy

Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 23.10.2016 | Komentarze 0

Wisła, Koniaków, Istebna, Jaworzynka-Trójstyk, Istebna , Wisła. Myślałem, że po asfalcie będzie łatwiej. Trzymałem się zielonego rowerowego, ale kilka razy mi zniknął. A podjazd "ścieżką planetarną" z Istebnej na Kubalonkę prawie mnie zabił.