Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi makalu8 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 99283.31 kilometrów w tym 25030.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
GPSies - Tracks of Makalu8 Follow me on Strava free counters

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy makalu8.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

wokół domu

Dystans całkowity:60642.71 km (w terenie 17018.80 km; 28.06%)
Czas w ruchu:2960:01
Średnia prędkość:20.49 km/h
Maks. tętno maksymalne:175 (104 %)
Maks. tętno średnie:153 (90 %)
Liczba aktywności:987
Średnio na aktywność:61.44 km i 2h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
97.00 km 18.00 km teren
05:32 h 17.53 km/h:
Rower:

Siewierz, Pogoria IV -

Poniedziałek, 6 września 2010 · dodano: 06.09.2010 | Komentarze 3

Te wycieczkę planowałem od czasu ostatniego pobytu w Zendku. Poranne słońce skłoniło mnie do wyjazdu. Niestety, już po 500 m zaczęło padać, ale jadę może przestanie. Dojechałem do kopca i rzeczywiście zaczęło się rozpogadzać.

Scieżką rowerową Świerklańca.

W Ossach oglądam pamiątkę po górnictwie rud Zn-Pb na Śląsku. ZGH Waryński to dawna kop. Nowa Helena w Szarleju.

Potem oglądam bunkier w Tąpkowicach i "mały biały domek".

W Zendku czas na popas przed sklepem w zabytkowym otoczeniu.
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,131012,dom-w-zendku.html][/url]
Dalej przez las. Najpiękniejszy odcinek wycieczki.

Uzupełnienie diety w witaminy.

Cel podróży osiągnięty. Taniec radości.

Zamek zdobyty.

Powrót, nieoczekiwanie przez Pogorię. Zauważyłem znak ścieżki rowerowej "Pogoria IV 5,5 km", ponieważ jeszcze tam nie byłem, postanowiłem przy okazji obejrzeć.

Dalej cały czas asfalt i niestety rozpoczęło się "jesienne palenie śmieci".
Potem ruchliwa droga przez Wojkowice, wałem Brynicy do Brzozowic gdzie postanawiam ominąć Szarlej starą drogą. Niestety droga okazuje się nieprzejezdna, ktoś ogrodził teren wokół szybu Granicznego.
Na Szczęście, ktoś ten płot przewrócił. Ale i tak rower trzeba było znieść z nasypu i dalej przez tory wrócić na drogę. Dalej już bez przeszkód obok wspomnianej wcześniej kop. Helena, obwodnicą i przez rozkopany plac Kościuszki
Kategoria >50 km, wokół domu


Dane wyjazdu:
32.00 km 7.00 km teren
02:15 h 14.22 km/h:
Rower:

Po Rudzie do szybu Franciszek i do pracy.

Sobota, 4 września 2010 · dodano: 04.09.2010 | Komentarze 0

Wyjątkowo, dzisiaj miałem przygotowany ogólny plan wycieczki. Najpierw odwiedzić jarmark staroci na Szombierkach (pierwszy raz od czasu jak został przeniesiony z centrum), potem przez kol. Zgorzelec ścieżką dydaktyczna do fortyfikacji w Chropaczowie. Niestety odzyskiwanie materiału z hałd uczyniło tę drogę nieprzejezdną i wylądowałem ponownie na torze "offroad-owym". Próba ominięcia go szerokim łukiem nie udała sie z powodu błota i głębokich wykopów. Pozostało tylko zawrócić i wybrać inną, znaną mi już drogę. Dotarłem do jednego z bunkrów

i po obejrzeniu panoramy Bytomia z Chropaczowa, pojechałem w kierunku Goduli i Orzegowa.

Na Goduli mój "biologiczny GPS" niestety trochę mnie zawiódł i żeby osiągnąć cel podróży, czyli szyb Franciszek, musiałem troche pobłądzić i w końcu zasięgnąć języka. Zapisałem informacje w pamięci i już bez przeszkód dotarłem do celu.

Szyb Franciszek © makalu8

Kategoria wokół domu


Dane wyjazdu:
41.10 km 15.00 km teren
02:33 h 16.12 km/h:
Rower:

Przed południem i do pracy

Czwartek, 2 września 2010 · dodano: 02.09.2010 | Komentarze 0

Sportowa Dolina, Repty, Stolarzowice, Miechowice, Karb
Kategoria wokół domu


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:54 h 17.78 km/h:
Rower:ITALBIKE

Deszczowo po obwodnicy

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 · dodano: 30.08.2010 | Komentarze 0

To nie jest pogoda na rekreację.
Kategoria wokół domu


Dane wyjazdu:
29.00 km 10.00 km teren
01:45 h 16.57 km/h:
Rower:ITALBIKE

Po Teleexpresie

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 26.08.2010 | Komentarze 0

Deszcz nie nadszedł, więc postanowiłem się przewietrzyć i wyszła z tego mała pętla wokół miasta. Do Łagiewnik nową ścieżką, potem Cyryla i Metodego (co powinno się liczyć jako "teren"). Dalej w stronę Goduli, przez tereny motokrosowe na hałdach. Pierwszy raz przejechałem się po mostku wiszącym i ścieżkach na zrekultywowanych terenach Kolonii Zgorzelec. Wokół osadników do Orzegowskiej, przez park Fazaniec na Bobrek. Na Bobrku pierwszy raz zwiedziłem kwartał miedzy ulicami Niemcewicza, Piecucha i Pasteura. Wspaniała architektura. Szkoda, że nie pamiętam czasów kiedy to osiedle tętniło życiem. Obok bramy kopalni Bobrek skręciłem w ul Św. Elżbiety żeby sprawdzić dokąd zaprowadzi mnie wypatrzona kiedyś, czarna, szeroka ścieżka wzdłuż rowu miechowickiego. Jadąc pod prąd prawą stroną, dotarłem do wysokiej skarpy. Trzeba zawrócić. Lewą strona przez hałdę również dociera się do skarpy, ale wracając się trochę, można przejechać pod mostkiem do oczyszczalni w Miechowicach, a dalej do elektrociepłowni. Niestety czystość wody w rowie jest na razie nie najlepsza i nie polecam wieczornych spacerów nad jego brzegami. Skierowałem się w stronę parku i ruin pałacu w Miechowicach, a potem przez pola do Karbia i wzdłuż wąskotorówki do domu.
Kategoria wokół domu


Dane wyjazdu:
75.50 km 28.00 km teren
04:18 h 17.56 km/h:
Rower:ITALBIKE

Zendek-drewniane domy

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 0

Szkoda było słonecznej niedzieli. Początkowo planowałem dojechać tylko nad zalew Chechło, ale okazało się, że to trochę za mało. Zmieniłem tylko utarty szlak i w Nakle ominąłem cmentarz z prawej strony (zwykle omijam z lewej) i pojechałem przez Nowe Chechło.
Po kilku latach przejeżdżania obok, zrobiłem pierwsze zdjecie zamku w Nakle.
Zamek w Nakle Śląskim - nareszcie na zdjęciu © makalu8

Potem tradycyjnie do Brynicy, ale nie prosto przez las, tylko odbiłem w lewo na Żyglin. Następnie koło kościoła i przez pola obok kamieniołomów.
Kamieniołom w Żyglinie © makalu8

Od Brynicy już tylko asfalt, aż do Zendka. Następnie wokoło piaskowni za osiedlem Jasionek i do Ostrów, gdzie na mapie są zaznaczone drewniane domy, jako ciekawostka turystyczna. Faktycznie są, nawet w bardzo dobrym stanie.
Drawniany dom Zendek-Ostrowy © makalu8

Powrót podobną drogą, tylko nie przez Radzionków, a przez park w Świerklańcu, osiedle Wieczorka i Szarlej. Tym razem pętla się nie zamknęła, bo rower ostatnie 3 km przebył na samochodzie.

" title="GPSies - Zendek">GPSies - Zendek
Kategoria wokół domu, >50 km


Dane wyjazdu:
65.00 km 14.00 km teren
03:43 h 17.49 km/h:
Rower:ITALBIKE

Na lotnisko

Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 2

Zaczęło się od tego, że chciałem sprawdzić postęp robót na Łagiewnickiej. I tu zdziwienie droga otwarta, więc pojechałem po nowej ścieżce rowerowej, aż do mostu i dalej po trasie torów kolejowych do bunkrów na Krzyżowej. Następnie przez Żabie Doły, starą drogą do Brzezin i koło cmentarza przez pola do Dąbrówki.
Hałdy znikaja ze Śląskiego krajobrazu © makalu8

Pogoda na razie super, może zapowiadane burze mnie ominą. Jadę dalej w stronę Wojkowic, Bobrowniki, Rogoźnik, Strzyżowice kieruję się w stronę lotniska.
Dom z Wapienia w Strzyżowicach © makalu8

Zjeżdżając do Strzyżowic widzę nadciągającą od Katowic burzę. Z daleka wygląda pięknie, ale jest coraz bliżej. Dogania mnie w Siemoni. Przeczekuje pod wiatą na przystanku, ulicą płynie rzeka.
Burza nad Śląskiem © makalu8

Trwa to prawie godzinę. Ruszam dalej Myszkowice, Pyrzowice, Zendek. Przez płot oglądam z daleka, stojące na lotnisku samoloty (nigdy nie mam szczęścia na jakiś efektowny start) :-(
Lotnisko Pyrzowice w deszczu © makalu8

Znowu nadciągają burzowe chmury, postanawiam wracać najkrótsza drogą.
Gonią mnie burzowe chmury © makalu8

Jadę przez Brynicę, deszcz i wiatr coraz mocniejszy, pioruny walą coraz bliżej. Kolejną nawałnicę przeczekuje pod nowym mostkiem na Brynicy. Na szczęście ta burza trwa krócej i po 15 min. jadę dalej, chociaż ciągle pada (a tego nie lubię). Przestało wiać i jest dosyć ciepło. Kilkaset metrów asfaltu i skręcam na dobrze mi znaną drogę przez las nad zalew Chechło. Trochę żałuje bo droga zalana wodą, miejscami nawet do połowy kół, ale przejezdna. Dalej wzdłuż zalewu (ciągle pada), przez las do Nakła, przez pola do Bobrownik Śl.
Po deszczu © makalu8

Postanawiam ominąć Doły Piekarskie, bo tam nawet w czasie suszy bywa bagnisto. Dylemat w prawo czy w lewo? Skręcam na Radzionków. Deszcz ustał. Mijam Radzionków, dalej osiedlowymi drogami na Rojcę, starym nasypem wąskotorówki koło szybu wentylacyjnego i przez hałdę wyjeżdżam koło bazy paliwowej. Dalej kawałek horroru na asfalcie (pędzące tiry) do skrzyżowania z obwodnicą. Znowu pada. Na skróty przez działki do Odrzańskiej, koło BP i prawie jestem w domu.

<a href="" title="GPSies - Lotnisko 16.08.2010"><img src="http://www.gpsies.com/images/linkus.png" border="0" alt="GPSies - Lotnisko 16.08.2010" /></a>
Kategoria wokół domu, >50 km